niedziela, 28 września 2008

Za mlode zeby siedziec w domu;)

Podroze to juz moje uzaleznienie! Nie potrafie bez nich funkcjonowac! Im wiecej widze tym wiecej chce zobaczyc. Swiat wydaje mi sie ogromny a zarazem bardzo maly, a w mojej glowie codziennie rodzi sie nowy plan i wtedy mysle sobie, ze zycia mi nie starczy zeby to wszystko zrealizowac. Podrozujac przestaje sie dla mnie liczyc materialna strona zycia-wazne sa chwile i nowe wyzwania. Wciaz do CV brakuje mi skoku na bungee czy tez skydivingu!;)-ale to juz za chwile...:)
Za niecaly miesiac wyruszam z moja przyjaciolka Olą na kolejna wyprawe-wyprawe zycia!
Postaramy sie zdawac Wam relacje na biezaco. Trzymajcie za nas kciuki-chociaz w tym skladzie to nie moze sie nie udac!Przed nami trasa: London-Hong Kong -Sydney-Christchurch-Auckland-Fiji-Los Angeles-London
Ps:Dzisiaj Olka podniosla zarowno sobie jak i mi poziom adrenaliny i skoczyla ze spadochronem-ja bede kolejna;)
Pozdrawiamy-Kaha i Ola

2 komentarze:

Unknown pisze...

Juz za Wami tesknimy:*

Anonimowy pisze...

Kochane, jestescie cudowne! A Ty Kasiorku pisz nam tu jak najwięcej bo chociaz ciut czuje sie jak u Ciebie na kanapie za starych czasow i mysle ze nie wyjechalas mi tak daleko ;-)))))))) Trzymam kciuki i czekam na zaproszenia slubne ;-)))